Do decyzji o napisaniu przez J. Łęgowskiego artykułu pt. Pieśni ludowe w dawnem województwie malborskiem przyczyniły się z całą pewnością co najmniej dwa czynniki. Pierwszym z nich był brak wiedzy o przekazanym Kolbergowi materiale etnograficznym. Drugim natomiast okazał się artykuł opublikowany na łamach 19 numeru „Mestwina” z 1926 roku. Tam Witold Zechenter omówił publikację Ignacego Łyskowskiego poświęconą pieśniom i przysłowiom ludu Polskiego z Prus Zachodnich20. Należy podkreślić, że wszystkie pieśni Łęgowski w swoim artykule opatrzył komentarzem. Ponadto powyższy artykuł stał się motywacją dla ks. dra Władysława Łęgi do zakończenia prac nad monografią etnograficzną dawnej ziemi malborskiej. Dodatkowym impulsem było też przesłanie przez Nadmorskiego – ks. Łędze niepublikowanych pieśni. Młodszy krajan zatem dokończył rozpoczęte jeszcze w XIX stuleciu badania starszego folklorysty. Tak też ostatecznie w Ziemi malborskiej ks. W. Łęga opublikował 18 pieśni spisanych przez Józefa Łęgowskiego. Z tego 15 stanowiły teksty niepublikowane, a trzy pochodziły z wyżej wymienionego artykułu zamieszczonego w „Mestwinie”.
Poniżej zamieszczamy jedną z pieśni, którą spisał Józef Łęgowski:
W Starogardzie na ulicy
Piją piwko pacholicy,
Piją piwko, rozlewają,
Piękne dziewczę namawiają.
A jakże ją namówili.
Do karety ją wsadzili. –
Matka spała, nie wiedziała,
Aż sąsiadka powiedziała:
A wy śpicie, nic nic wiecie,
Co wom ukradziono dziecię.
Matka wstała, zapłakała,
Starszego syna wołała:
Wstawaj synu, ty mój starszy,
Siodłaj konia, który chwatszy,
I jedź w pogoń siostrę twoję,
A na przykład corkę moję.
A jak ci ją dogonitam
Ręce, nogi obetnijta.
Dogonilić ją w Krakowie,
Kaśka chodzi w złotogłowie,
Dogonilić w ciemnym lasku,
Kaśka chodzi w adamaszku,
Jak się miewasz, siostro nasza,
Pokaż że nam szwagra Jasia,
Jacbym wom go pokazała,
Bym się zdrady nie bojała,
Nie bój ty się, siostro, zdrady,
Tyś jest siostra, a my braty. –
Ajno chodzi pod labami,
Ma sukienkę z wykładami,
Ajno siedzi za stolikiem,
Pije piwko z pacholikiem.
Jakże się masz, szwagrze młody
Napijem się krwi jak wody.
I wyciągnął szablę z pasa,
Tu masz siostro twego Jasia. –
Kasiu moja, idź do stajni,
Tam stoi koń osiodłany,
A jak będziesz syna miała,
Będziesz na mnie pamiętała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz