poniedziałek, 6 stycznia 2014

Trzech Króli na ziemi sztumskiej w I poł. XX w.

Źródło zdjęcia: http://www.istaszow.pl
Kulturę ludową ludności zamieszkującą ziemię sztumską opisał ks. dr Władysław Łęga w jednym z największych swoich dzieł pt. Ziemia malborska, Kultura ludowa. W tej pracy znajdujemy szereg informacji etnograficznych z naszego regionu. W tym również na temat zwyczajów dorocznych. 
Dziś w Kościele katolickim obchodzone jest święto Objawienia Pańśkiego zwane potocznie  Świętem Trzech Króli. Jest to jedno z pierwszych świąt sprawowanych w Kościele mające swój początek w jego pierwszych wiekach. Uważam, że warto przypomnieć, jak mieszkańcy naszej ziemi obchodzili "Trzech Króli" w początkach ubiegłego wieku. 
W uroczystość Trzech Króli lud zanosił kredę do kościoła, aby ją poświęcić, a następnie na wszystkich drzwiach w domu umieścić litery K+M+B oraz rok. Tutaj sytuacja w dzisiejszych czasach wygląda podobnie, jednakże obecnie wierni nie muszą sami zanosić kredy  do kościoła. Odmienne jest także to, że ową inskrypcję zapisuje się głównie wyłącznie na drzwiach wejściowych. Niektórzy także stosują zapis C+M+B (Christus mansionem benedicat - Niech Chrystus błogosławi temu domowi). 
Niestety w obecnych czasach nie są kultywowane inne zwyczaje przypisane do tego święta. Przed II Wojną Światową w ten dzień po wsiach chodzili chłopcy przebrani za Trzech Króli. Mieli wówczas poczernione twarze oraz założone papierowe korony na głowie. Nosili też gwiazdę z kolorowego papieru umieszczoną na drążku, w której zapalali świeczkę. Trzeba przyznać, że jest to dość ciekawy zwyczaj. Może warto byłoby do niego powrócić, aby móc radośnie kultywować to święto, a przy okazji podtrzymywać lokalną tradycję?
Z tym świętem wiązało się także powiedzenie: "jeśli w dzień Trzech Króli jest mróz, to jeszcze trzy miesiące potrwa zanim nastąpi odwilż (Mirany - obecnie Mirowice)".
Krystian Zdziennicki

1 komentarz:

  1. Co do zwyczaju, pamiętam że jeszcze kilka lat temu sam chodziłem i kolędowałem, wraz z dwójką kolegów w strojach króli i koronami z papieru oraz folii aluminiowej :)
    Teraz niestety nie widziałem nikogo, kto by tak robił, a szkoda bo było to zawsze jakieś urozmaicenie.

    OdpowiedzUsuń